Już tak jest, że lubimy smoki. A smoki lubią dzieci i odwrotnie zresztą też. Siłą rzeczy uwielbiamy więc autorskie smocze spotkania, na których mamy możliwość spotkać się z naszymi małymi czytelnikami, trochę poopowiadać o tym, jak powstaje książka i wspólnie pobawić się bajkową konwencją, kolorowanką i grą przy okazji. Dzisiaj więc zapraszamy Was na krótką relację z naszych nadmorskich bajkowych spotkań. A na końcu zdradzimy nasz mały sekret 😉
Pamiętam doskonale, że na pierwsze autorskie spotkanie zaprosiła nas całkiem niespodziewanie, bo jeszcze przed wydaniem bajki, Wojewódzka i Miejska Biblioteka Publiczna w Gdańsku. Ale tak już się losy terminów potoczyły, że zadebiutowaliśmy w Powiatowej i Miejskiej Bibliotece Publicznej w Wejherowie. I już na zawsze z sentymentem będziemy wspominać to kaszubskie spotkanie. Ze względu na niezwykłe maluchy – te które przybyły licznie z pobliskiego przedszkola i te które przyszły wraz z mamami i babciami, ale również ze względu na pozytywne emocje towarzyszące spotkaniu.
A taką cudowną wersję smoczej ilustracji stworzyły wejherowskie przedszkolaki:
Jak się przekonałam po pierwszym spotkaniu, było ono ogromną radością dla mojego synka. Nie ważne, że musimy pokonać 450 długich kilometrów – już na kilka dni przed kolejnym wyjazdem, tym razem do Gdańska ogłaszał wszędzie, że jedzie na spotkanie autorskie, co nie ukrywam spotykało się ze zdziwieniem postronnych ludzi otrzymujących tę niebanalną informację w przypadkowych miejscach publicznych 😉 Wypytywał wytrwale czy znowu będą przedszkolaki. I jak będą miały na imię dzieci. I czy znowu będzie mógł rozdać kleje (niezbędne do przyklejenia smoczych puzzli). Oczywiście. I podpowiedzieć jak gra się w smoczą grę i pokazać, na czym polega bajka modułowa też będzie mógł. I dużo, dużo więcej, bo to jest niezwykłe, gdy spotkanie prowadzi nie tylko matka smoków, ale i rówieśnik bajkowych czytelników – taki z krwi i kości, który tłumaczy, rozdaje i pokazuje, a czasem – jak w Wejherowie – nawet trochę przejmie inicjatywę w opowiadaniu o bajce.
Podczas naszych spotkań maluchy mogą nie tylko poznać naszą smoczą bajkę, ale również dowiedzieć się jak powstaje książka, ile czasu zajmuje jej wydanie i w jakiej kolejności powstają poszczególne elementy (treść, ilustracje).
I na koniec bajkopisowa tajemnica. Bez niej nie byłoby zapewne tej naszej nieposkromionej kreatywności i smoczej energii zapewne również by zabrakło. Bo choć na spotkaniach jest czas przede wszystkim na bajkowo-książkową zabawę, to już po spotkaniu, w smoczych kuluarach nadchodzi czas na jedno – na zupę pomidorową. Musi być. Niezależnie od szerokości geograficznej.
A jeśli prowadzicie miejsce, w którym spotykają się mamy i dzieci, przedszkole, klub lub każdą inną dedykowaną najmłodszym, kreatywną przestrzeń i chcielibyście, aby smoki odwiedziły również Was, napiszcie do nas: bajubaju@bajkopis.pl
Jaelyn
For the love of God, keep writing these ariltces.